Parzenie herbaty - wrzenie i czas parzenia
Idealną temperaturą wrzenia wody jest tzw. wrzenie białe. Oznacza ono ni mniej ni więcej gotowanie wody do momentu pojawienia się setek małych bąbelków dających złudzenie jakby woda była białego koloru, najlepiej zaobserwować ten efekt w przezroczystym czajniku. Po ich pojawieniu się należy wodę wyłączyć, ponieważ w momencie pojawienia się ogromnych bąbli przy końcu gotowania, woda pozbywa się dużej ilości tlenu, przez co w wyniku tego cierpi sama jakość herbacianego naparu. Warto pamiętać także, że nie wskazane jest po pierwszym zagotowaniu wody, zagrzewać jej ponownie, gdyż przez utratę tlenu pogorszy się jakość naszego drugiego naparu.
Kolejną nie mniej ważną kwestią jest odpowiednia temperatura wody podczas zalewania suszu herbacianego. Najbardziej dokładnym sposobem z całą pewnością jest użycie termometru, który można kupić już za kilkadziesiąt złotych w sklepach prowadzących sprzedaż herbaty, ale zapewne można je znaleźć też np. na portalach aukcyjnych. Poniżej przedstawione zostały w nawiasach orientacyjne czasy uzyskania odpowiedniej temperatury wody.
W przypadku herbaty czarnej temperatura powinna wynosić między 95, a 96 stopni Celsjusza (zaraz po ugotowaniu), natomiast czas parzenia zależny jest od wielkości samych liści w suszu, tzn. im bardziej pocięte listki tym czas parzenia jest krótszy i analogicznie im listki są większe, tym dłuższy czas jest potrzebny do ich rozwinięcia i oddania smaku oraz aromatu. Przyjęło się parzenie od 1 do 3 minut.
Herbata zielona natomiast powinna być zaparzana w temperaturze pomiędzy 75, a 80 stopniami Celsjusza (jest to około 5 minut od zagotowania). Czas parzenia powinien wynosić od 1 do 3 minut.
Herbata biała w granicach od 80 do 85 stopni Celsjusza (około 4 minuty od zagotowania), czas parzenia od 2 do 3 minut.
Herbata czerwona (pu-erh) w temperaturze pomiędzy 90, a 95 stopni Celsjusza (około 2 minut od zagotowania), czas parzenia od 2 do 3 minut.
W herbacie żółtej temperatura powinna wahać się w między 80 - 85 stopni Celsjusza (około 4 minuty od zagotowania), czas parzenia od 2 do 3 minut.
Herbata turkusowa (oolong) w granicach 80-90 stopni Celsjusza (około 2-3 minut od zagotowania), a czas parzenia od 1 do 3 minut.
Wszystkie wyżej wymienione czasy parzenia zależą od ilości wsypanego suszu tzn. im suszu więcej tym krótsze parzenie. Kwestia samych proporcji herbaty na jedno, bądź kilkukrotne parzenie jest już subiektywnym osądem każdego z osobna. Wiele osób korzysta z dokładnych co do grama wag, by określić idealną dla nich proporcję, natomiast istnieje drugi pogląd na tę sytuację, którą ja też stosuję, a mianowicie wsypywanie suszu "na oko". Po pewnym czasie wyrabia się wyczucie proporcji dostosowane do używanego kubka, sitka, czy filtra, wybór należy do Was.
Do tworzenia wyśmienitych naparów oprócz wspominanej w poprzednim wpisie wodzie, potrzebna jest idealna temperatura tejże wody, odpowiedniej do parzonego koloru oraz czas konieczny do przygotowania przepysznej herbaty. Mam nadzieje, że post był dla Was pomocny, uwagi, rady proszę przesyłać za pośrednictwem sekcji komentarzy lub na adres e-mail: sebastianbajer@epoczta.pl.
Dobrze wyjaśnione! Czy możesz napisać tekst jakie marki herbat z różnych gatunków polecasz dla laików?
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, od dnia jutrzejszego będą pojawiać się posty opisujące różnego rodzaju herbaty z całego świata, które są także dostępne w wielu sklepach z herbatą w naszym kraju, cała paleta kolorów. Jeśli chodzi o marki herbat tu sprawa ma się nieco inaczej. Tak jak wspominałem w poście TYTUŁEM WSTĘPU, o herbatach ekspresowych nie będę tu rozprawiać. Herbaty w torebkach, nie ma co ukrywać nie są najlepszej jakości, często jest to pył herbaciany, który zostaje po produkcji herbat liściastych. Osobiście zdarza mi się korzystać z herbaty sypanej firmy Twinings English Breakfast Tea - jest to czarna herbata. Jednakże mimo wszystko polecam sklepy z herbatą, gdzie można zakupić lepsze herbaty niż te ze sklepowych półek.
Usuń